Pierwsza połowa: Pogoń Szczecin – Cracovia 2:2 po golach Kallmana i samobóju
Pierwsza połowa spotkania 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Pogonią Szczecin a Cracovią na Stadionie Miejskim w Szczecinie dostarczyła kibicom wielu emocji i zwrotów akcji. Mecz rozpoczął się od piorunującego ataku gości z Krakowa, którzy już w 12. minucie prowadzili 2:0. Swoje trafienia zaliczyli kolejno Benjamin Kallman – jeden z najlepszych strzelców ligi – oraz sam Kallman z rzutu karnego, całkowicie zaskakując gospodarzy. Pogoń, grająca przed własną publicznością, poczuła się zagrożona i ruszyła do odrabiania strat. Ich determinacja przyniosła efekty w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Najpierw wyrównanie na 2:2 zanotował Fredrik Ulvestad, a chwilę później szczęśliwy gol samobójczy po niefortunnej interwencji Giorgiego Kakabadze sprawił, że obie drużyny schodziły do szatni z remisem. Ten przebieg pierwszej odsłony zapowiadał niezwykle emocjonującą drugą część rywalizacji.
Statystyki h2h Pogoń Szczecin – Cracovia
Analizując statystyki historycznych spotkań (h2h) pomiędzy Pogonią Szczecin a Cracovią, można zauważyć, że obie drużyny od lat toczą wyrównane boje na ligowych boiskach. Choć bilans ligowych spotkań przemawia nieznacznie na korzyść Pogoni, każde starcie tych rywali jest nieprzewidywalne i często dostarcza wielu wrażeń. Patrząc na ostatnie pojedynki, Pogoń Szczecin przed tym meczem była w lepszej formie, wygrywając z Piastem Gliwice 2:1, podczas gdy Cracovia przegrała z Arką Gdynia 2:1. Te wyniki sugerowały, że obie drużyny będą chciały udowodnić swoją wyższość w tym bezpośrednim starciu.
Druga połowa: Pogoń Szczecin – Cracovia – szczegółowy przebieg spotkania
Druga połowa meczu pomiędzy Pogonią Szczecin a Cracovią okazała się być prawdziwym rollercoasterem emocji, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem Dumy Pomorza. Kluczowym momentem, który znacząco wpłynął na dalszy przebieg gry, była czerwona kartka dla Micka van Burena z Cracovii w 63. minucie, pokazana po analizie VAR. Grając w osłabieniu, Pasom trudno było przeciwstawić się atakom Pogoni. Gospodarze wykorzystali przewagę liczebną i zaczęli zdobywać kolejne bramki, przypieczętowując swoje zwycięstwo.
Czerwona kartka dla Cracovii i kluczowe bramki dla Pogoni
Po wyrównanej pierwszej połowie, druga odsłona przyniosła dramatyczne rozstrzygnięcia. Po wspomnianej czerwonej kartce dla Micka van Burena, Pogoń Szczecin zyskała inicjatywę. Gracze Pogoni, napędzani dopingiem ponad 19 tysięcy widzów zgromadzonych na Stadionie Miejskim, dążyli do zdobycia prowadzenia. Z każdą minutą rosła ich presja na bramkę Cracovii, która mimo gry w dziesiątkę, starała się kontratakować. Decydujące trafienia padły w końcówce spotkania, całkowicie odwracając losy meczu na korzyść gospodarzy.
Ulvestad i Koulouris: bohaterowie decydujących bramek
Szczególnie wyróżniającymi się postaciami w drugiej połowie byli piłkarze Pogoni, którzy zapewnili zwycięstwo swojej drużynie. Efthymios Koulouris, który już wcześniej był w czołówce klasyfikacji strzelców Ekstraklasy, udowodnił swoją klasę, pewnie wykorzystując rzut karny w 82. minucie, wyprowadzając Pogoń na prowadzenie 3:2. Chwilę później, w 84. minucie, nieszczęśliwy samobójczy gol Virgila Ghity podwyższył wynik na 4:2, dając Pogoni bezpieczną przewagę. Ostateczny cios zadał Fredrik Ulvestad, który w doliczonym czasie gry (90+6) zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu, ustalając wynik na 5:2 dla Pogoni Szczecin.
Wynik meczu na żywo: Pogoń Szczecin 5:2 Cracovia
Końcowy rezultat 5:2 dla Pogoni Szczecin nad Cracovią na Stadionie Miejskim w Szczecinie, który odbył się 14 marca 2025 roku, jest odzwierciedleniem niezwykle dynamicznego i pełnego zwrotów akcji spotkania. Po początkowym prowadzeniu Cracovii, Pogoń zdołała odrobić straty jeszcze przed przerwą, a w drugiej połowie, mimo wyrównanej gry przez długi czas, przejęła inicjatywę, szczególnie po otrzymaniu przez rywali czerwonej kartki. Siedem bramek strzelonych w jednym spotkaniu to dowód na ofensywny charakter obu drużyn i emocje, jakie dostarczają kibicom w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy.
Tabela Ekstraklasy po meczu: Pogoń Szczecin vs Cracovia
Po rozegranym w miniony piątek, 14 marca 2025 roku, emocjonującym starciu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Pogoń Szczecin pokonała Cracovię 5:2, nastąpiły zmiany w ligowej tabeli. Przed tym spotkaniem obie drużyny były bezpośrednimi rywalami w walce o europejskie puchary, zajmując odpowiednio 5. miejsce (Pogoń Szczecin) i 6. miejsce (Cracovia). Po zdobyciu trzech punktów, Pogoń umocniła swoją pozycję, zwiększając przewagę nad Pasami i przybliżając się do czołówki ligi. Cracovia natomiast, po porażce, musi liczyć się z tym, że inne zespoły mogą ją wyprzedzić, co komplikuje jej walkę o najwyższe lokaty.
Pozycja klubów przed i po spotkaniu
Przed rozpoczęciem meczu Pogoń Szczecin zajmowała piątą lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy, gromadząc pewną liczbę punktów, która pozwalała jej marzyć o europejskich pucharach. Cracovia plasowała się tuż za nią, na szóstym miejscu, również mając ambicje walki o czołówkę. Po końcowym gwizdku sędziego Bartosza Frankowskiego, który zakończył spotkanie wynikiem 5:2 dla Pogoni, sytuacja uległa zmianie. Pogoń zyskała trzy punkty, co pozwoliło jej utrzymać i potencjalnie poprawić swoją pozycję, podczas gdy Cracovia pozostała na szóstym miejscu lub spadła niżej, w zależności od wyników innych spotkań tej kolejki.
Historia ligowych spotkań: Pogoń Szczecin – Cracovia
Historia ligowych spotkań pomiędzy Pogonią Szczecin a Cracovią jest bogata i obfituje w wiele interesujących starć. Oba kluby od lat rywalizują na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, często prezentując widowiskowy futbol. Analiza historycznych wyników pokazuje, że bilans bezpośrednich konfrontacji jest zazwyczaj bardzo wyrównany, z niewielką przewagą jednej ze stron, która potrafi się zmieniać na przestrzeni lat. Mecze te często charakteryzują się dużą liczbą bramek i emocjonującą walką do ostatniego gwizdka, co potwierdził również ostatni pojedynek z 14 marca 2025 roku.
Analiza historycznych wyników i bramek
Przeglądając archiwa ligowych starć Pogonii Szczecin z Cracovią, można zauważyć, że obie drużyny mają swoje okresy dominacji, ale żadna nie potrafiła zbudować długoterminowej przewagi. Historyczne wyniki pokazują, że często dochodziło do remisów, ale również do zdecydowanych zwycięstw każdej ze stron. Liczba strzelonych bramek w tych pojedynkach również bywa imponująca, co świadczy o ofensywnym stylu gry obu zespołów. Ostatnie spotkanie, zakończone wynikiem 5:2, doskonale wpisuje się w ten trend widowiskowych i obfitujących w gole rywalizacji pomiędzy tymi dwoma zasłużonymi klubami Ekstraklasy.